Leasing a szkoda calkowita
Leasing a szkoda calkowita
Mam pytanie związane z leasingiem, które nasunęło mi się podczas rozmowy z innym klientem w warsztacie. Jak to jest w przypadku, gdy mamy szkodę w samochodzie - kto otrzymuje kasę za ubezpieczenie? A jeszcze bardziej interesuje mnie przy szkodzie całkowitej. Współtowarzysz warsztatowy mówił, że w takim przypadku odszkodowanie zabiera firma leasingowa, a ja zostaję z kwitkiem (a nawet bez niego). Czyli co, mam leasing np. na 3 lata (36 rat) , spłaciłem powiedzmy 30 (czyli niemal 90% wartości samochodu) i nic na koniec mogę nie dostać w przypadku szkody całkowitej? Ktoś coś wie na ten temat jak to naprawdę jest?
Nie no, tak to na pewno nie jest. Nie znam szczegolow, ale wydaje mi sie, ze takiej tragedii to nie ma. Musialbym sie wczytac w umowe.